Rozmowa, czy telemarketing?
Rozmowa, czy telemarketing?
autorem artykułu jest Dariusz Boniukiewicz
Zapewne znajomo brzmią dla Ciebie sformułowania typu: wypalenie, lęk przed odmową, odwlekanie, telefon na zimno itp.
Dla mnie te sformułowania przez wiele lat były aż nadto bliskie. Bałem się podnieść słuchawkę, odwlekałem każdą następną rozmowę, stresowałem się co powie rozmówca.
Wreszcie po pewnym czasie miałem dość i wypatrywałem z nadzieją przynajmniej weekendu, jak nie 3 tygodniowego urlopu.
Dlaczego tak się działo? Przecież zawsze byłem dobrym telemarketerem, mającym świetne wyniki.
I to pomimo, że większość czasu zajmowałem się branżą finansową i informatyczną które nie należą do najłatwiejszych...
Po wielu latach praktyki, kursach, przeczytanych książkach zrozumiałem w czym rzecz. Mój problem polegał na tym, że starałem się być jak najlepszym telemarketerem.
Spytasz: „no dobra, ale chyba wÅ‚aÅ›nie o to chodzi!”. Odpowiedź jest banalnie prosta: JUÅ» NIE!.
Telemarketerów, akwizytorów, marketingowców mamy na pęczki i (przy całym szacunku dla tych trudnych zawodów) ludzie już do przedstawicieli tych profesji przyzwyczaili się. Co więcej ludzie założyli sobie filtry mające ich bronić przed nachalną sprzedażą, próbą wyciągnięcia od nich kasy.
Jak sam reagujesz gdy zaczepia CiÄ™ na ulicy sympatyczny czÅ‚owiek pytajÄ…c: „ przepraszam bardzo, ale na ile wyceniÅ‚by pan taki komplet noży?”
Najczęściej odpowiadamy „nie dziÄ™kujÄ™” pomimo, że nie sÅ‚yszeliÅ›my jeszcze oferty, ale nasz filtr wewnÄ™trzny przefiltrowaÅ‚ sÅ‚owa rozmówcy jako zagadniÄ™cie nas, po którym nastÄ…pi próba sprzedaży czegoÅ› czego nie chcemy.
KiedyÅ› obserwowaÅ‚em dwie osoby rozdajÄ…ce na ulicy ulotki, w niedużej odlegÅ‚oÅ›ci od siebie, w centrum Krakowa. Obok obu przechodziÅ‚a mniej wiÄ™cej ta sama ilość osób. Od jednego z „rozdawaczy” prawie każdy braÅ‚ ulotkÄ™, drugi byÅ‚ raczej omijany. Obaj byli czyÅ›ci, uÅ›miechniÄ™ci, mÅ‚odzi.
Omijany „rozdawacz”, tak jak jego kolega wrÄ™czaÅ‚ ulotki bez sÅ‚owa, ale robiÅ‚ to w sposób w jaki najczęściej na Rynku w Krakowie wrÄ™czane sÄ… obrazki, czy kwiatki, z chwilÄ™ później brzmiÄ…cym pytaniem: „może wsparÅ‚by pan....” I znowu: filtr u odbiorców.
Jak sama / sam reagujesz gdy wieczorem odbierasz telefon i słyszysz:
„DzieÅ„ dobry, dzwoniÄ™ z biura Doradcy Inwestycyjnego Pana Piotra IksiÅ„skiego. Czy może mi pan poÅ›wiÄ™cić chwilkÄ™?”
Dlaczego Twoja reakcja w każdym z powyższych przypadków jest podobna do reakcji bardzo, bardzo wielu innych ludzi?
Dlatego, że te przypadki wyglądają typowo. Typowy akwizytor, typowy naciągacz, typowy telemarketer. Czyli osoby, które będą ingerować w nasz czas i pieniądze, a tego nie lubimy.
A co się stanie, jeżeli nie będziesz dzwoniła / dzwonił jako telemarketer, ale po prostu jako drugi człowiek, który chce pogadać na temat, który może być potencjalnie dla obu strony interesujący?
Oczywiście to oznacza dobry prospecting, czyli koniec dzwonienia z książki telefonicznej, grupa docelowa musi być dobrze wybrana! Ale jak wielkie są z tego korzyści!
nie musisz klepać skryptu (który i tak przecież znasz na pamięć!), tylko rozmawiasz z OSOBĄ,
nie wkurzasz innych,
nie musisz się bać rozmówcy, bo czy boisz się, jak chcesz porozmawiać przez telefon ze znajomym?
zapominasz co to znaczy „zimny telefon”. Tu nie ma nic zimnego! Z wÅ‚asnego doÅ›wiadczenia powiem Ci, że 99% takich rozmów to bardzo ciepÅ‚e kontakty.
Rozmowa naturalna, z uśmiechem ma tylko jedną wadę: będziesz potrzebować dużo wody, albo soków (odradzam teinę, czy kofeinę), gdyż rozmów będziesz przeprowadzać znacznie więcej niż dotychczas, a ponieważ będą to miłe rozmowy na początku będzie Cię boleć szczęka od uśmiechania się kilka godzin dziennie ;)
I kup nowy portfel, bo podskoczy Twoja skuteczność, a to oznacza więcej pieniędzy. ;)
Prywatnie uważam, że dla telemarketera bardzo dobrym rozwiązaniem jest działalność gospodarcza. W pewnym momencie mojego życia była to bardzo pomocna dla mnie sprawa. Rozmawiałem z przedsiębiorcami i dzięki prowadzeniu własnej DG miałem poczucie, że nie jestem tylko wynajmującą swój czas osobą, ale jednym z właścicieli firm. Dzięki temu, że siebie postrzegałem inaczej, byłem też inaczej traktowany.
Zresztą prowadzenie DG zakłada dużą samodyscyplinę która jest także niezbędna w telemarketingu.
Jestem w tej chwili w trakcie rekrutacji w mojej firmie ( http://www.callme.kaizen-edu.com) do dziaÅ‚u telemarketingu i jednym z warunków współpracy jest DG. Pomijam Å‚atwiejsze rozliczanie siÄ™. PodstawowÄ… kwestiÄ… jest duże prawdopodobieÅ„stwo, że taki Telemarketer ma samodyscyplinÄ™, która jest niezbÄ™dna przy pracy zdalnej. Jeżeli kandydat do współpracy ze mnÄ… nie ma doÅ›wiadczenia w telemarketingu – chÄ™tnie nauczÄ™ jÄ… / go wszystkiego co sam umiem. Samodyscypliny, musi siÄ™ niestety nauczyć sam...
Podsumowując: jeżeli chcesz osiągać efekty inne niż większość telemarketerów, musisz stosować inne niż większość telemarketerów metody:
potrzebujesz omijać mentalne filtry, które ludzie naszej cywilizacji sobie wytworzyli, aby chronić się przed natręctwem i nachalną sprzedażą,
potrzebujesz traktować rozmówcę jako partnera i być traktowany jako partner, a nie jako natręt wchodzący z butami w prywatność,
potrzebujesz czerpać przyjemność ze swojej pracy, postrzegać ją jako lubiane, podstawowe zajęcie a nie jako przymusową, dodatkową fuchę.
OsiÄ…gniesz to poprzez zmianÄ™ nastawienia do siebie:
ubierasz się elegancko do pracy, nawet jeżeli pracujesz w domu,
traktujesz swoją pracę jako własny biznes, nawet jeżeli nie prowadzisz DG, to masz świadomość, że tylko i wyłącznie Ty jesteś odpowiedzialna / odpowiedzialny za efekty pracy i jej wymiar finansowy,
pamiętasz, że Twoje życie to nie tylko praca. Pamiętaj o odpoczynku, o nagradzaniu się za sukcesy.
Osiągniesz to przez zmianę nastawienia do rozmówcy:
nie „klepiesz” skryptu, ale rozmawiasz używajÄ…c sformuÅ‚owaÅ„ kluczowych,
starasz się być lepiej zrozumianym, więc używasz łatwiejszych słów, dostosowujesz wysokość głosu i szybkość mówienia do rozmówcy,
pamiętasz, że po drugiej stronie nie siedzi prospect, tylko osoba mająca tak jak Ty swoje marzenia i lęki. Jeżeli swoją propozycje przedstawisz jej w formie, w której zobaczy dla siebie korzyści, zapewne skorzysta z Twojej oferty,
nawet jeżeli z jakiś względów nie skorzysta, zostaw po sobie dobre wrażenie, miłym słowem popraw nastrój osoby skwaszonej. Następnym razem będzie Ci łatwiej z nią rozmawiać, a i Twój nastrój na pewno się polepszy.
OsiÄ…gniesz to przez zmianÄ™ nastawienia do swojej pracy:
zawsze miej określony jasno i konkretnie cel minimalny i maksymalny, jaki chcesz osiągnąć w rozmowie,
zawsze miej określone jasne, konkretne i pozytywnie wyrażone cele Twojej pracy w ciągu dnia,
bądź przygotowany do pracy (odpowiednia ilość dobrze wybranych rozmówców, porządek na biurku, coś do picia gdy zaschnie w gardle),
w czasie rozmowy staraj się uczciwie skomplementować rozmówcę, docenić go. Otrzymujemy to co dajemy, to zasada stara jak świat, która najczęściej się sprawdza,
pilnuj koniecznie obiecanych terminów, wysyłanych e-maili,
doksztaÅ‚caj siÄ™. Czytaj, uczestnicz w kursach. „Kto nie idzie do przodu, ten siÄ™ cofa.”
To, co napisałem powyżej, to oczywiście podstawy podstaw. Być może zresztą już to wszystko wiesz.
Jeżeli tak, to cieszę się, że mogłem te tematy przypomnieć, odświeżyć.
Na własnym przykładzie i przykładach osób, które szkoliłem, doświadczyłem, że nieustanne pamiętanie o tym jest w telemarketingu kluczem do sukcesu.
Wszystko inne jest „dopieszczaniem”, tworzeniem mistrza. Powyższe rady pozwolÄ… Ci na tÄ… drogÄ™ wejść :)
„Luk, wÅ‚aÅ›nie zrobiÅ‚eÅ› pierwszy krok na nowej fascynujÄ…cej drodze...”
Obi wan Kenobi „Gwiezdne Wojny. Nowa Nadzieja”
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do wirtualnych odwiedzin w necie
http://www.callme.kaizen-edu.com
--
samodoskonalenie.com - dowiedz się jak zawsze odnosić sukcesy!
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
Dieta mamy karmiÄ…cj piersiÄ…
Organizujemy imprezę Baby Shower przyszłej mamie
Prywatne sÄ…dy - szybko, tanio, sprawiedliwie
Jak przyspieszyć sprzątanie ogrodu?
To co w nas najlepsze